Nieskromnie napiszę, ale ta rozgrzewająca, aromatyczna i bardzo sycąca zupa podbiła serca moich domowników i nie tylko... Miny przed jej zrobieniem nie wykazywały specjalnego entuzjazmu, ale okazała się czymś więcej niż zwykłą grochówką. Zupełne zaskoczenie! Polecam wszystkim szczególnie z dodatkiem ostrego chorizo, dzięki czemu jest przyjemnie pikantna, w sam raz na zimowe wieczory.
Składniki:
25 dkg czerwonej soczewicy
1 mała papryczka chili
3 ząbki czosnku
45 dkg pokrojonych pomidorów z puszki
1 marchewka
12 plasterków chorizo
3 łyżeczki przecieru pomidorowego
1½l bulionu
2 łyżki oliwy
1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
bazylia, tymianek, oregano, sól i pieprz
Czosnek przeciskamy przez praskę i z pokrojoną papryczką chili podsmażamy leciutko na oliwie. Dosypujemy soczewicę i zalewamy bulionem. Gotujemy około 10 minut po czym dokładamy pokrojoną w plasterki marchewkę, paprykę,pomidory i przecier pomidorowy. Na patelni podsmażamy chorizo i razem z wytopionym tłuszczykiem przekładamy do gotującej się zupy.
Wszystko gotujemy na małym ogniu do momentu kiedy soczewica będzie miękka, czyli jakieś 15–20 minut. Po tym czasie doprawiamy solą, pieprzem i ziołami.
MDF, ta zupa to rzeczywiście zupełne zaskoczenie i prawdziwy hit! Miała tylko jeden mankament.. było jej stanowczo zbyt mało! Smakiem zupełnie nie przypomina grochówki, w ogóle się z nią nie kojarzy, a doprawienie jej oregano i ostrą papryczką było najlepszym możliwym posunięciem.
I to prawda, było jej za mało! Wszyscy czuli niedosyt dlatego czeka mnie szybka powtóreczka.
Komentarze