Kolejny sernik do kolekcji na naszym blogu "wziął się i upiekł" ponieważ natrafiłam ostatnio w przestworzach internetowych na takie oto połączenie sera żurawiny i białej czekolady i bardzo mnie zaciekawiło. Nie pozostawało więc nic innego jak spróbować. Efekt znamienity, dla niektórych najlepszy z dotychczasowych.. Zatem i wam nie pozostaje nic innego jak tylko upiec i spróbować, zachęcam...
Składniki na spód:
8 dkg herbatników
5 dkg masła
Ciastka skruszyć w malakserze, dodać roztopione masło i wyłożyć do okrągłej formy (u mnie o średnicy 18 cm) wyścielonej arkuszem papieru do pieczenia. Podpiec 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Wyjąć i ostudzić.
Składniki na masę serową:
50dkg sera białego
25dkg serka mascarpone
1/2 szkl śmietany 30%
4 jajka
1/2 szkl cukru pudru
100g czekolady białej
10 dkg świeżej lub mrożonej żurawiny
Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Oba rodzaje sera umieścić w misie miksera i wymieszać dodając kolejno jajka, cukier i śmietankę oraz rozpuszczoną czekoladę. Podczas miksowania trzeba uważać aby nie napowietrzyć masy - która po upieczeniu mogłaby opaść. Przygotować formę (średnica 18 cm) do pieczenia w kąpieli wodnej, w tym celu owinąć ją szczelnie folią aluminiową (spód i boki jednym długim arkuszem). Następnie wylać masę, na wierzch wysypać żurawinę, a formę włożyć do większej blaszki wypełnionej do połowy wysokości wrzątkiem. Całość wstawić do nagrzanego na 160-170 stopni piekarnika i piec około godzinę.
Polewa czekoladowa:
100g czekolady białej
1/2 szkl śmietanki 30%
Czekoladę połamać i wrzucić do rondelka, dolać śmietankę i delikatnie rozpuścić na wolnym ogniu. Wylać na wystudzony sernik i wstawić całość do lodówki na kilka godzin do stężenia.
Jaki on piękny a jaki wyborny!!! No kochana, przechodzisz samą siebie! Znakomite połączenie z żurawiną, na którą jakoś tak rzadko mam dobry pomysł poza dodatkiem do oscypka. A w tym serniku wygląda apetycznie jak wisienka na torcie.
MDF ja Cię błagam nie rób scen i nie przesładzaj tych opinii... Bo zadufam się w sobie i przestanie mi cokolwiek wychodzić...
Ja tylko przekazuję opinię najlepszego sernikowego testera czyli mojego M. bo jak wiesz, ja sernikowa nie jestem... A do zadufania to Ci jeszcze MDF duuużo brakuje :)
Komentarze