
Nie znam większych miłośników makaroników niż MDF i jej rodzona siostra. To chyba ich ulubiona słodycz więc to właśnie wykonanie jest specjalnie dla nich. Już kiedyś zostały obdarowane makaronikami z kremem orzechowym a tym razem zasmakują biała czekoladą. To dla was dziewczyny!
Składniki:
10 dkg białek (z około 3 jajek)
11 dkg zmielonych płatków migdałowych
20 dkg cukru pudru
5 dkg drobnego cukru do wypieków
nasionka z 1 laski wanilii
Białka jakie używamy do makaroników muszą być starsze - najlepiej 36 godzinne, trzymane w
temperaturze pokojowej.
Migdały i cukier puder przesiać, wymieszać z wanilią.
Białka ubić na sztywno, pod koniec
ubijania dodając stopniowo drobny cukier, łyżka po łyżce. Piana musi być bardzo sztywna. Dodać przesiane migdały z cukrem pudrem, wymieszać szpatułką
lub drewnianą łyżką, do połączenia składników.
Przygotować rękaw cukierniczy z okrągłą
nasadką (około 1 cm). Masę makaronikową przełożyć do rękawa. Blachę
wyłożyć matą teflonową lub niewoskowanym papierem do pieczenia. Wyciskać
prostopadle do blachy nieduże makaroniki, o średnicy około 2,5 - 3 cm,
pozostawiając między nimi spore odstępy. Po zapełnieniu całej blaszki,
odstawić ją na 30 minut do 1 godziny, by makaroniki się wysuszyły.
Dobrze wysuszone nie będą się kleiły przy dotyku, a na ich powierzchni
utworzy się skorupka.
Piec w piekarniku rozgrzanym do 150ºC
przez 8 - 10 minut. Większe makaroniki należy piec dłużej. Poczekać do
lekkiego przestudzenia, przenieść na kratkę.
Masa:
1 tabliczka białej czekolady
1/2 szklanki śmietany kremówki
1/2 szklanki śmietany kremówki
Śmietanę kremówkę podgrzewamy w małym garnuszku, prawie do wrzenia . Odstawiamy z palnika i dodajemy pokrojoną w kostkę czekoladę. Mieszamy do pełnego roztopienia się czekolady. Studzimy i wkładamy do lodówki na minimum 12 godzin. Tak przygotowaną masą przekładamy makaroniki. Najlepiej smakują kolejnego dnia po przełożeniu. Smacznego :)
Komentarze
https://jaglusia.wordpress.com/2017/01/14/zapiekanka-z-cielecina-pod-beszamelem/