Mamy za sobą pierwszy tydzień ferii w Małopolsce, nasze dzieci były u babci, a ja mogłam poszaleć nieco w kuchni. Wyszła z tego szaleństwa boska zupa pietruszkowa. Już od dawna myślałam żeby taką zrobić, ale jak to zwykle bywa brakowało czasu.. Niepotrzebnie zwlekałam bo jest wyśmienita. Powiedziałabym elegancka. Trzeba się dobrze zorganizować żeby ją zrobić, bo pieczenie pietruszki zajmuje trochę czasu, oprócz tego trzeba mieć lub równocześnie ugotować bulion - ale jak to mówią dla chcącego nic trudnego!
Składniki na zupę:
4 spore pietruszki
1-2 jabłka
300 ml bulionu (może być niedzielny rosół :)
sok z połowy cytryny
oliwa do pieczenia
sól, pieprz, rozmaryn, tymianek
Pietruszkę i jabłka obieramy, myjemy i kroimy na ćwiartki. Przekładamy do naczynia żaroodpornego. Wszystko skrapiamy oliwą i wkładamy do piekarnika na około 45 -60 minut. W międzyczasie przygotowujemy bulion, może być warzywny. Upieczoną pietruszkę i jabłka blendujemy z bulionem, doprawiamy do smaku przyprawami oraz sokiem z cytryny i gotowe :)
Pesto:
pęczek natki pietruszki, bez łodyg
ok. 1/2 szkl nasion słonecznika
ok. 150 ml oliwy z oliwek
sól, pieprz
Wszystkie składniki zmiksować razem. Doprawić solą i pieprzem.
Do podania kremu możemy przygotować chipsy z ostrego salami, którego plasterki smażymy na patelni. My dodatkowo chrupaliśmy grissini oraz tarty parmezan do smaku :)
Wspaniały pomysł z tą pieczona pietruszką no i znakomity duet z pesto pietruszkowym. A chipsy z salami powaliły mnie dokumentnie :)
Komentarze