Przejdź do głównej zawartości

Tartaletki z kurkami i kozim serem






Leśnie się zrobiło w dzisiejszy weekend  na naszym blogu, bo pojawiły się już pierwsze leśne kurki i nie omieszkałam szybciutko ich wykorzystać. Wspaniale smakują w połączeniu z kozim serem, a zamiast dużej tarty można przygotować kilka mniejszych tartaletek, które prezentują się na stole bardzo elegancko.





Składniki na ciasto:
1 i 1/2 szklanki  mąki
1/2 łyżeczki soli
9 dkg zimnego masła
5 łyżek zimnej wody

Mąkę przesiać na stolnicę, dodać sól i pokrojone na kawałki masło. Siekać masło razem z mąką nożem na malutkie kawałeczki, zagarniając mąkę do środka. Dodawać po łyżce wody, szybko zagnieść ciasto i uformować kulę. Zawinąć w folię i włożyć do lodówki na 1/2 godziny. Piekarnik nagrzać do 190 st. Ciasto rozwałkować na lekko podsypanej mąką stolnicy na placek o średnicy około 35 cm. Z ciasta wyciąć 6 kółek o średnicy większej niż średnica foremki. Wyłożyć nim foremki. Nożem wyrównać wystające brzegi z ciasta, spód podziurkować widelcem. Wstawić do piekarnika na 25 minut lub do czasu aż ciasto lekko się zarumieni. 




Składniki na farsz:
ok. 25 dkg kurek
1 łyżka oliwy z oliwek
1 cebula  pokrojona w drobną kosteczkę
2 łyżki masła
3 łyżki posiekanych świeżych ziół (np. natki pietruszki, bazylii, tymianku)
4 łyżki tartego parmezanu
13 dkg miękkiego sera koziego, pokrojonego w kostkę
1 jajko
1/2 szklanki śmietanki kremówki

sól i świeżo zmielony czarny pieprz

Kurki umyć i osuszyć, większe pokroić, mniejsze pozostawić w całości. Na patelni rozgrzać oliwę i włożyć kurki. Posolić i smażyć na średnim ogniu przez kilka minut aż będą miękkie. W połowie smażenia dodać masło oraz cebulkę. Przełożyć do miseczki i ostudzić. Dodać posiekane zioła, tarty parmezan oraz serek kozi. Jajko roztrzepać ze śmietanką i wlać do grzybów. Wymieszać i doprawić solą oraz pieprzem. Foremki wyjąć z piekarnika, napełnić farszem i wstawić ponownie do nagrzanego piekarnika i zapiekać przez 10 - 15 minut, aż ciasto będzie złociste a farsz ścięty i lekko zrumieniony.








Pyszny miałyśmy obiadek w pracy... taki jak lubię najbardziej, z kurkami :) Polecam i wam, mocno polecam.


Komentarze