Gdy kartki w kalendarzu wskazują grudzień od razu robi się tak jakoś świątecznie, pachnąco i cynamonowo. Sklepy szaleją, radio szaleje, wszyscy głoszą nadchodzące święta, chcąc nie chcąc i mnie udziela się ta atmosfera. A ponieważ jeden piernik już upieczony, drugi dojrzewa w chłodnym garażu, postanowiłam więc upiec ciasteczka. Znakomite, chrupiące i cudownie obsypane cukrem i cynamonem. Pycha!
Składniki:
150 g mąki pszennej
80 g migdałów, zmielonych na mączkę
100 g miękkiego masła
60 g cukru pudru
1 jajko
Do obsypania:
2 łyżeczki cynamonu
3 łyżki drobnego cukru
Mąkę mieszamy z migdałami i cukrem pudrem. Dodajemy pokrojone masło, siekamy nożem do uzyskania konsystencji bułki tartej. Wbijamy jajko o zagniatamy ciasto, zawijamy je w folię spożywczą i chłodzimy godzinę w lodówce.
Ciasto rozwałkowujemy na grubość 4-5 mm. Wycinamy foremkami ciasteczka o różnych kształtach i pieczemy w temperaturze 180 stopni do uzyskania złotego koloru. Po upieczeniu posypujemy cukrem zmieszanym z cynamonem.
Smacznego!
Smacznego!

Zapachniało świętami! Ciasteczka tak wyśmienite, że bez obawy mogą być konkurencją dla świątecznych pierniczków.Bardzo zachęcam :)
Komentarze