
"I takie ciasta mógłbym jeść codziennie"- zachwalał bez końca mój syn. Dla takich miłośników czekolady jak on to wyjątkowa gratka. Pochłonął je właściwie sam dozując sobie przyjemność na dwa etapy.
Składniki:
2,5 tabliczki gorzkiej czekolady
10 dkg masła
3 duże jajka
17 dkg drobnego cukru do wypieków
8 dkg zmielonych migdałów
3 dkg mąki pszennej
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
25 dkg malin - świeżych /
lub mrożonych (bez wcześniejszego rozmrażania)
lub mrożonych (bez wcześniejszego rozmrażania)
W garnuszku umieścić masło, roztopić.
Zdjąć z palnika, dodać czekoladę, wymieszać, odstawić na 2 minuty. Po
tym czasie wymieszać do powstania gładkiego sosu czekoladowego.
Przestudzić.
W naczyniu lekko roztrzepać jajka z
cukrem, dodać przestudzony sos
czekoladowy i wszystko wymieszać rózgą kuchenną. Dodać zmielone migdały, przesianą
mąkę pszenną, ekstrakt z wanilii. Wymieszać do połączenia.
Formę i wymiarach 28 x 18 cm wysmarować
masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Przelać do niej masę brownie,
wyrównać. W ciasto delikatnie powkładać maliny, lekko zanurzając je w
masie.
Piec w temperaturze 160ºC przez około 50
minut. Wyjąć, wystudzić. Ciasto po wyjęciu z piekarnika jeszcze mocniej zastygnie.
Też zjadłabym chętnie takie ciacho do kawy!
Komentarze