
Mniam, przepyszne. Wprost idealne na niedzielne śniadanko! Ponieważ ciasto lubi leżakować przez noc w lodówce, pieczemy je rano a potem pozostaje już tylko delektować się świeżutkimi brioszkami.
Składniki:
675 g mąki pszennej
14 g suszonych drożdży
75 g drobnego cukru
2 łyżeczki soli
125 ml letniej wody
drobno starta skórka z 1 pomarańczy
230 g posiekanego, miękkiego masła
1/2 szklanki konfitury malinowej
1 żółtko roztrzepane z 2 łyżeczkami wody
1/4 szklanki płatków migdałowych
1 żółtko roztrzepane z 2 łyżeczkami wody
1/4 szklanki płatków migdałowych
Do miski robota kuchennego wsypujemy 150 g mąki, drożdże, cukier, sól i letnią wodę. Mieszamy na wolnych obrotach 2-3 minuty, aż masa stanie się gładka. Dodajemy skórkę z pomarańczy i po jednym jajku, dobrze ubijając po każdym z nich. Zmniejszamy obroty na wolne i stopniowo dodajemy 300 g mąki wyrabiając do gładkości.
Następnie dodajemy masło, za każdym razem dobrze ubijając, aby się dokładnie wchłonęło. Gdy już masa będzie gładka wsypujemy resztę mąki i dokładnie miksujemy. Tak przygotowane ciasto przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1,5 godziny. Jak już ciasto jest odpowiednio wyrośnięte, delikatnie je spłaszczamy i wstawiamy na 12 godzin do lodówki .
16 foremek na muffiny wykładamy papilotkami. Jednym uderzeniem pięści wyduszamy z ciasta nagromadzone powietrze, po czym wyjmujemy je na blat i dzielimy na 16 równych części. Z każdej z nich formujemy kulę, spłaszczamy w środku i wkładamy po łyżce konfitury zaklejając dokładnie i nadając ładny okrągły kształt. Umieszczamy kulki w papilotkach, sklejeniem w dół i odstawiamy do wyrośnięcia na ok. pół godziny.
Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180 st.C. Każdą brioszkę smarujemy po wierzchu roztrzepanym żółtkiem z wodą i posypujemy płatkami migdałowymi. Pieczemy ok. 20 minut lub do złocistego koloru.
Komentarze