Przejdź do głównej zawartości

Kruche ze śliwkami i ananasem





Gdzieś mi kiedyś śmignął w internecie przepis na ciasto z połączeniem śliwek i ananasa i  przyznam się Wam szczerze, że choć miałam ogromną chęć na wypróbowanie takiego zestawienia, to podeszłam do tego dosyć sceptycznie. Co więcej robiąc je pierwszy raz dodałam tylko pół ananasa i kilka daktyli. Połączenie tych owoców z kruchym ciastem i cynamonem daje jednak tak nieziemski smak, że w ciągu dwóch tygodni robiłam je już trzy razy..  jest pyszne. Myślę że już nic więcej nie muszę pisać... 




Składniki na kruchy spód:

30 dkg mąki
15 dkg masła
1/3 szkl. cukru
2 żółtka
2 łyżki kwaśnej śmietany
1 łyżeczka proszku do pieczenia




Mąkę i cukier posiekać z masłem, zrobić wgłębienie i wlać do niego żółtka wymieszane ze śmietaną i proszkiem do pieczenia. Wyrobić sprawnie ciasto, podzielić w proporcjach 1/3 i 2/3 i włożyć do zamrażarki na min. 1/2 godziny. Po tym czasie większą porcję ciasta wyjmujemy z zamrażarki, ścieramy na tarce o grubych oczkach i podpiekamy w piekarniku około 15 minut - do uzyskania lekko złotego koloru. Teraz przygotowujemy owoce do nadzienia. 


Nadzienie:
60 dkg śliwek
1 ananas
ok. 12 daktyli suszonych
4 łyżki brązowego cukru
1-2 łyżki mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka cynamonu


Obieramy dokładnie ananasa, tak aby nie zostawić w miąższu żadnych twardych części skórki, kroimy go na 4 części wzdłuż, wykrawamy środek, a resztę kroimy w kostkę ok 1x1cm. Śliwki pozbawiamy pestek i kroimy na ćwiartki. Daktyle (bez pestek) kroimy na plasterki. Wszystkie owoce wrzucamy do miski, dodajemy cukier, cynamon i mąkę ziemniaczaną i mieszamy delikatnie.
Owoce wykładamy na podpieczony spód a na wierzch układamy dowolnie resztę ciasta. Można tak jak ja wyciąć radełkiem paski i ułożyć w romby. Ciasto pieczemy jeszcze ok. 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Po wystygnięciu smarujemy lukrem powstałym z utarcia cukru pudru i wody. Smacznego!





















No to mi dogodziłaś tym ciastem , bo wiesz jak lubię ananasa! Połączenie ze śliwkami  znakomite i dziwię się, dlaczego na nie wcześniej nie wpadłam! A druga wersja z podwojoną ilością ananasa to istne marzenie :)

Komentarze