Przejdź do głównej zawartości

Szarlotka



Chyba każdy, ma w swoim repertuarze kuchennym swoją wersję szarlotki. Mam i ja.. ;) Zachęcam do wypróbowania, ponieważ ten przepis ma całe rzesze miłośników. I mam tu na myśli nie tylko mojego czterolatka, który potrafi zjeść 5 kawałków na raz... 



Składniki:
40 dkg mąki
20 dkg masła
1/2 szkl cukru
3 jajka (żółtka i białka osobno)
3 łyżki śmietany 18%
laska wanilii lub cukier waniliowy
łyżeczka proszku do pieczenia
1/2  łyżeczki sody
Dodatkowo:
1,5 kg jabłek (szara reneta, antonówka lub mekintosz)
cukier i cynamon do smaku


Mąkę, cukier i wanilię posiekać z masłem, zrobić wgłębienie i wlać do niego żółtka wymieszane ze śmietaną i proszkiem do pieczenia oraz sodą. Wyrobić sprawnie ciasto, podzielić w proporcjach 1/3 i 2/3 i włożyć do zamrażarki na min. 1/2 godziny.
W tym czasie obrać i pokroić jabłka oraz lekko przesmażyć (5-10 minut) na patelni cukrem i cynamonem, podlewając niewielką ilością wody..
Większą porcję ciasta wyjmujemy z zamrażarki, ścieramy na tarce o grubych oczkach i podpiekamy w piekarniku około 15 minut - do uzyskania lekko złotego koloru. W tym czasie w osobnej misce ubijamy białka z 2 łyżkami cukru. Na podpieczony spód wykładamy jabłka, na to pianę z białek i ścieramy resztę ciasta. Pieczemy jeszcze ok. 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Po wystygnięciu posypujemy cukrem pudrem.











Jeszcze do niedawna żyłam w przekonaniu, że lepszej szarlotki niż moja  nie ma... Do czasu kiedy  spróbowałam Twojej  MDF! Nie wyobrażam już sobie, że miałabym ją wykonać z innego przepisu niż Twój właśnie. Dla potwierdzenia powiem tylko, że to chyba jedyne ciasto, którego piekę 2 blaszki za jednym zamachem.


Wiesz co, ja myślę, że jak moje dzieci trochę jeszcze podrosną też się bez tego - nie obejdzie - jak to mówią... haha



Komentarze