Przejdź do głównej zawartości

Orzechowa tarta






To fantastyczne ciasto powstało w mojej głowie kiedy próbowałam odtworzyć smak kruchych babeczek, które jadłam kiedyś w pewnym hotelu ;) Wiadomo, że o przepis w takim miejscu trudno poprosić, zdecydowałam więc, że wykombinuję coś samodzielnie. I oto jest, mój autorski przepis...na krem. Zanim jednak przygotujemy nadzienie, pieczemy ciasto.



Składniki na kruchy spód:
25 dkg mąki
1/2 szklanki cukru
15 dkg masła
 3 żółtka
szczypta soli

Na stolnicę przesiać mąkę, cukier i sól. Masło pokroić w kostkę, posiekać całość nożem tak aby kawałki masła osiągnęły wielkość groszku. Palcami wetrzeć masło, unosząc przy tym mąkę aby ją napowietrzyć. Czynność powtarzać do chwili kiedy mieszanka zacznie przypominać bułkę tartą. Dodać żółtka następnie rękoma zagnieść szybko gładkie ciasto. Spłaszczyć na placek o grubości około 2,5 cm, owinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na 1/2 godziny. Po tym czasie, rozwałkować ciasto na okrągły placek i przełożyć do formy na tartę o średnicy 23cm (chociaż taka ilość ciasta wystarczy też na tartę o średnicy 26 cm). Nagrzać piekarnik do 180 stopni, a w tym czasie ciasto z formą włożyć jeszcze na kilka minut do lodówki. Następnie rozłożyć na cieście papier do pieczenia i obciążyć fasolą lub kulkami ceramicznymi. Włożyć do ciepłego piekarnika, po 25 minutach zdjąć obciążenie i piec jeszcze kolejne 15 minut



Składniki na krem:
50 dkg serka mascarpone
1/2 szkl śmietanki 30%
4-5 łyżek cukru pudru
25-30 dkg orzechów włoskich
1 szkl mleka


Zmielone orzechy zalać gorącym mlekiem, pozostawić do napęcznienia i ostygnięcia. Serek rozmiksować delikatnie ze śmietanką i cukrem pudrem do połączenia składników. Następnie dodawać po łyżce wystudzonych orzechów.



Na upieczony i ostygnięty spód wykładamy krem i umieszczamy tartę na 6-8 godzin w lodówce. Po zastygnięciu ciasto dekorujemy prażonymi płatkami migdałowymi i posiekanymi orzechami.





Jak wspomniałam  MDF, że to od dzisiaj jest mój numer 1 to się nieźle uśmiała... A ja zupełnie serio
podtrzymuję, że trafiła w moje ulubione orzechowo - śmietanowe  smaki.




No bo jak to możliwe, że każdy mój wypiek jest Twoim numerem 1??? Impossible ;)






Kochana, przysięgam przechodzisz sama siebięCo poradzę na to, że każdy kolejny wypiek zwala mnie z nóg...

Komentarze