Przejdź do głównej zawartości

Sernik z ricotty i mascarpone z owocową frużeliną








Chociaż nie jestem miłośniczką serników na zimno to połączenie tych dwóch  serków i śmietany  jest moim ulubionym. Cieniutkie brownie czekoladowe, kremowa masa i kwaskowata frużelina z owoców leśnych. Moja mama nie chciała wyjść ode mnie bez  podwójnej porcji na wynos. Tak mi przykro MDF, ale chyba do pracy go nie przyniosę, obiecuję Ci jednak, że jeszcze nie raz będziesz miała okazję go spróbować.


Składniki na brownie:
9 dkg czekolady gorzkiej
9 dkg masła
5 dkg cukru
6 dkg mąki


Składniki na krem:
25 dkg serka mascarpone
25 dkg ricotty
250 ml śmietany kremówki
3 żółtka
100 ml mleka
13 dkg cukru pudru
2 łyżki żelatyny
pół łyżeczki pasty waniliowej


Składniki na frużelinę owocową:
18 dkg owoców leśnych (u mnie jeżyny i maliny)
1 łyżeczka cukru
1/8 szklanki wody
1 łyżeczka żelatyny
1/2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej


Tortownicę o średnicy ok. 22 cm wyłożyć papierem do pieczenia (ja wykładam sam spód). W garnuszku roztapiamy czekoladę, masło i cukier. Odstawiamy z ognia i dodajemy mąkę dokładnie mieszając. Taką masę przekładamy do tortownicy i pieczemy 15 minut w temperaturze 200 stopni.
Po wyjęciu z piekarnika odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
W czasie gdy stygnie czekoladowe brownie zaczynamy przyrządzać warstwę serową. Żelatynę rozpuszczamy w gorącym mleku, uwaga: nie żeby jej nie zagotować. Schłodzoną śmietanę kremówkę ubijamy na sztywno. W drugiej misce lekko miksujemy oba serki, cukier, 3 żółtka (z uprzednio sparzonych jajek) oraz pastę waniliową. Dodajemy schłodzoną - ale płynną żelatynę - po łyżce, dokładnie mieszając. Na koniec do masy dodajemy po łyżce ubitej śmietany. Tak przygotowaną masę wykładamy na wystudzone brownie czekoladowe i wkładamy do lodówki.
Teraz przygotowujemy frużelinę. Owoce z wodą i cukrem doprowadzamy do wrzenia. Skrobię ziemniaczaną rozpuszczamy w 1 łyżce zimnej wody - wlać  do gotujących się owoców i mieszać aż powstanie lekki kisiel. Na koniec dodajemy żelatynę rozpuszczoną w kilku łyżkach wrzątku. Frużelinę ostudzić i zostawić do stężenia. Wyłożyć na gotowy serniczek i włożyć do lodówki na kilka godzin.
















No czekam czekam na powtórkę... i nie odpuszczę. Wiesz, że ciasta na bazie sera to moje ulubione, nie ma lekko, produkuj Kochana!


Komentarze