Szkoda byłoby zmarnować sezon na porzeczki i nie zjeść jakiegoś pysznego ciasta z ich udziałem. Proponuję zatem lekki łatwy i przyjemny biszkopcik z masą z mascarpone i galaretką. Wyłącznie dla moich dzieci włożyłam dodatkowo trochę borówek... Wyszło pysznie. Musicie jednak wiedzieć, że ciasto trzeba przechowywać w lodówce ponieważ duża ilość śmietanki w masie powoduje, że zostawione dłużej w upale (a na taki ja natrafiłam..) rozpływa się - nie tylko w ustach ale i na talerzu. W takie dni można zmienić proporcje lub po prostu zmniejszyć ilość kremówki.
Składniki na biszkopt:
4 jajka
4 łyżki cukru
2 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
Białka ubić na sztywno, dodając pod koniec cukier, następnie zmniejszamy obroty miksera i dodajemy po żółtka i przesiane mąki. Mieszamy bardzo delikatnie. Ciasto przelewamy do foremki 24x20 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy około 25 minut w piekarniku nagrzanym wcześniej do 180 stopni. Sprawdzamy ciasto patyczkiem, kiedy biszkopt jest gotowy upuszczamy go z formą z wysokości ok. 50 cm - wtedy nie opadnie - z powrotem wkładamy do ciepłego piekarnika i zostawiamy tam aż do ostygnięcia.
Składniki na krem:
25 dkg serka mascarpone
500 ml śmietanki 30%
10 dkg porzeczek
5-6 łyżek cukru pudru
1 łyżka żelatyny
owoce do ozdoby na wierzch ciasta
galaretka
Zaczynamy od rozpuszczenia galaretki (wg instrukcji na opakowaniu), żeby później nie czekać zbyt długo. Potem zalewamy żelatynę 2 łyżkami chłodnej wody i pozostawiamy do napęcznienia, po około 5 minutach dolewamy wrzątek i mieszamy do rozpuszczenia, pozostawiamy ją do ostygnięcia jednak nie może nam zastygnąć! Następnie blendujemy porzeczki z 3 łyżkami cukru (ilość cukru zależy tak naprawdę od kwasowości porzeczek). Teraz pora na ubicie śmietany z pozostałą ilością cukru i łączenie składników. Do ubitej śmietany dodajemy mascarpone, po delikatnym wymieszaniu dodajemy mus owocowy i żelatynę, nadal miksując na delikatnych obrotach. Gotowy krem wykładamy na biszkopt, na masę układamy owoce, wciskając kilka z nich wgłąb masy. Zalewamy galaretką i wkładamy ciasto do lodówki.
Trafiłaś w samo sedno MDF, lekkie, delikatne i bardzo letnie połączenie, a dodanie borówek tylko poprawiło smak! Zanim sezon się skończy muszę moim dzieciakom sprawić takie ciacho!
Komentarze